04/05/2018

Do sklepów rowerowych

 Dziś udałem się do sklepów rowerowych, żeby sobie pooglądać trekkingi. Chciałem kupić nowy rower, bo obecny już na mnie jest za niski.
Zabrałem ze sobą Nokię i podłączyłem do niej słuchawki Samsung. Zamiast muzyki słyszałem jedynie metaliczny, bulgotliwy głos i nici wyszły ze spaceru z muzyką. Nigdy więcej nie użyję takiej kombinacji :/


Doszedłem wreszcie do pierwszego sklepu. Widziałem rowery wiszące na ścianie w cenie 2500 zł i pomyślałem ,,kurde lipa, drożyzna straszna”. Ale na innej ścianie wisiały rowery za 850 zł i wydawały się dobre dla mnie. Ja jednak byłem w tym tygodniu w drugim sklepie rowerowym i mieli tam innego trekkinga za 750 zł. Był tam również dzisiaj i poszedłem do domu po kasę. Ktoś przede mną też chciał go kupić, no ale byłem pierwszy lepszy ;)

 


No i w końcu mam lepszy rower. Można śmigać na wycieczki :)
Zrobiłem 6953 kroki, spaliłem 274 kalorie i przeszedłem 4.1 km.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz