25/04/2021

Panie, Ty nas leśnymi ścieżkami prowadzisz...

Aura zaś była podejrzana, bo na zmianę szły złowrogie chmury i na zmianę wychodziło słońce.
Pomyślałem, że dzisiaj ja zadecyduję, dokąd pójdziemy.
Padło na drogę, którą wyszliśmy 2 tygodnie temu wracając do samochodu, czyli Tęgobórz.

Pod kurtką miałem oczywiście bluzę, bo niby wiosna, a jednak wiatr lodowaty.



18/04/2021

Spacer z przejaśnieniami

W tą niedzielę chmurzyło się i przejaśniało na zmianę. Ale ryzyko deszczu nie było wielkie :)
No to tradycyjnie sobie poszedłem żeśmy na spacerek. Szkoda siedzieć w domu.

Po 16:00 wyjechało się. Nie lubię takich późnych wyjazdów, ale cóż.
Znów do Jasieńca, sprawdzić już ostatnią drogę z ,,rozstaju". No wreszcie.


11/04/2021

Bobrzymi ścieżkami

Kiedy rano wstawałem, było bezchmurnie i słonecznie. Myślałem, że taka pogoda utrzyma się do końca dnia.
A jednak popołudniu się zachmurzyło i pokapywał deszcz. Mimo to się poszło na spacer.
Byłem zły, bo tata pojechał na pogrzeb i wrócił dopiero o 16:55. Dobrze, że dni są długie.



Z racji później pory nie wybieraliśmy się daleko. Przyjechaliśmy do Tęgoborza, ale już w inne miejsce niż wcześniej.
No i dobrze. Nudzi mi się łażenie tymi samymi ścieżkami.

05/04/2021

Święta i po świętach

Poszło się dzisiaj do kościoła, ale już nie pokropili symbolicznie jak w poprzednie Lane Poniedziałki.
W planach miałem dzisiaj sprawdzić drogę, o której pisałem wczoraj.
Niestety rozczarowałem się, bo trzeba było się spotkać z jedną panią i przez to spacer odbył się bliżej.
Wyczekałem się i przyjechaliśmy w końcu do Drużykowy.


04/04/2021

Easter spacer :)

Fajnie, że święta wyglądają inaczej, niż w zeszłym roku. Udało się poświęcić pokarmy na żywo przed kościołem.
I dobrze, bo dla mnie święcenie przez telewizor to żadne święcenie.
Dzisiejszy dzień zamierzałem spędzić typowo, czyli lenistwo w domu. Ale o 16:00 się wyszło na spacerek.