Super, że w końcu zniosą zakaz wstępu do lasu.
Szkoda, że od jutra dopiero. W tą słoneczną i suchą niedzielę wybraliśmy się
znów w te okolice, co tydzień temu, tylko nieco dalej. Dosyć późno wyszliśmy z
domu, bo po 17:00, ale dni są długie i nie ma co się przejmować. Oczywiście
założyłem zwykłe adidaski.
Przed wyjściem zdążyłem zrobić durne zadania na studia. Więc jednak
późna pora wyjścia ma swoje plusy.
W oddali domy na Kaszczorze |