Jesienny trip

Dzisiejsza trasa nie była jakaś super ciekawa.
Raczej jedna z wielu, którą już nieraz jechaliśmy.
Ale dla mnie każda wycieczka jest super.
O tej porze w sumie nie ma co się daleko wybierać.

Lubię zapierniczać. Nie będę czekał.

Piekary i piekarnia

Fajnie, że kolejna niedziela z rzędu jest w miarę ciepła i słoneczna.

Zatem należy wykorzystać pogodną jesień. Na przykład na wycieczki.

Do babci dziś nie mogliśmy jechać, bo wszyscy chorzy i nie chcemy jej zarazić.
Dlatego pojechaliśmy w inną stronę, niż zazwyczaj.

A zatem w drogę.

Trasa (nie)stłumiona

Zgodnie z przewidywaniami, dzisiaj znów gdzieś się wybraliśmy.
Pogoda była fajna, słońce świeciło i nie było zimno.
Fajnie, gdyby taka aura utrzymała się do końca października, ale nie ma co na to liczyć.

Chrzanów i Kalwaria

Ostatnio pochodziło się za grzybami.
Myślałem, że i dzisiaj znów pójdziemy połazić po lesie.
Jednak zamiast tego odbyła się wycieczka.
Ostatnia była 4 września, więc minęło sporo czasu.
Z domu wyjechaliśmy około 14:25.

Here we ride.