13/01/2019

Krótko po mokrym śniegu

 Trochę późno publikuję tą notkę, bo 20 stycznia, ale nie miałem chęci i czasu.
Studia są, zaliczenia przedmiotów i wiadomo.




Dzisiaj wyszliśmy się przejść pod Chlewską Wolę. Wyjechaliśmy trochę późno i już nie zdążyłem zrobić więcej niż jednego zdjęcia.
Kiepsko szło się po wszechobecnej ciapie śniegowej – gorsze to nawet od oblodzenia po marznących opadach.
Auto się ślizgało przy wjeździe do lasu.
Spacer szybko się skończył i był krótki.
Zrobiliśmy 4760 kroków, spaliliśmy 187 kcal i przeszliśmy 2.8 km.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz