01/01/2019

Szlakiem starych drzew

 No to przywitał nas rok 2019. Wszyscy na pewno wczoraj imprezowali, ale ja wyszedłem tylko na miasto popatrzeć na frajerwerki, nagrać je na pamiątkę jak co roku i wróciłem do domu. Dziś mnóstwo osób zapewne zdycha na kacu, ale mi ich nie szkoda. Mogli tyle nie chlać :D Ja nie ruszyłem ani kropli alkoholu i nie żałuję :)
Pogoda była kiepska – silny wiatr i opady deszczu. Mimo to z tatą odwiedziliśmy las.
Tym razem w Tęgoborzu, już blisko Szyszek. Poszliśmy drogą, przy której rosną bardzo stare drzewa – stąd nazwa wpisu :)




Szybko zobaczyliśmy kolejny efekt działalności rabunkowej gospodarki leśnej, znaczy się wyrąb lasu.
A drewno pewnie sobie wzięła Szwecja i Norwegia. Swoje lasy to oszczędzają cwaniaczki.


Chyba 700-letni dąb wciąż dzielnie rósł tam, gdzie zawsze. Robiłem sobie pod nim zdjęcie 12 lat temu.





Kilkusetletni wiąz kawałek dalej też nieźle się trzymał. Ławki i stół pod nim były już spróchniałe.
Na drodze były ślady terenowego samochodu. Doszliśmy do miejsca, gdzie kiedyś były wysypane buraki chyba cukrowe dla dzików. Po zjedzenie bananów poszliśmy z powrotem. Dobrze, że mieliśmy parasole, bo wciąż nadchodziły nowe fale opadów.
Wyniki bardzo skromne, bo przeszliśmy jedynie 2.6 km, paląc 173 kalorie i robiąc 4426 kroków. A jak tylko będzie pogoda, to wsiadam na rower :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz