08/12/2019

Wywiało mnie do lasu

 Strasznie ostatnio wieje, dzisiaj też nieźle dudniło.
Ale to nie była przeszkoda. I tak poszliśmy na tradycyjny, niedzielny spacer po lesie. :) Przejechaliśmy drogą z Tarnawej Góry do Mękarzowa, by sprawdzić, czy jest cała zrobiona.
Nie była zrobiona tylko w lesie. Pewnie ten odcinek należy do Lasów Państwowych i dlatego.


Słonko zachodzi nad Zawierciem

 

Wyjechaliśmy znowu późno, bo po 15:00 (a trzeba wziąć pod uwagę, że dni nadal szybko się kończą). To jednak pozwoliło na spacerowanie przy klimatycznych promieniach zachodzącego nad horyzontem Słońca. Widok był naprawdę ładny.

 

Malownicze chmury


Chmury przy zachodzącym Słońcu wyglądały naprawdę malowniczo.
Chcąc przypomnieć sobie klimat sprzed prawie 6 lat (styczeń 2014), włożyłem słuchawki i odpaliłem radio.
Ustawione miałem na ulubioną stację wszystkich zakładów pracy, kierowców autobusów i w ogóle – RMF FM :D
Nie w każdym miejscu odbierało. Widocznie fale radiowe są położone naprzemiennie.
Żadnych ciekawych informacji jednak w faktach nie usłyszałem, a prognozy pogody tylko trochę z powodu szumów.
Ściemniło się i przez pole z rędziną (buty do czyszczenia) zawróciliśmy.
Zrobiliśmy 4757 kroków, spalając marne 187 kcal i robiąc skromne 2.8 km.
Liczby skromne, ale statystyki spacerowe wciąż pną się do góry – i o to chodzi :)

2 komentarze: