07/08/2022

Wiejska wycieczka

Zapowiadała się kolejna niedziela spędzona w domu.
W zeszłą nie pojechaliśmy z powodu fatalnej pogody.
Dzisiaj było ładnie i fajnie, ale tata sobie poszedł spać.
Ale po 16:00 wstał i zaproponował wycieczkę.
Oczywiście natychmiastowo się zgodziłem i po spakowaniu się wyjechaliśmy.


Here we go!


Trasa: Szczekociny - Drużykowa - Rędziny - Ojsławice - Bieganów - Dzierzgów - Radków - Krasów - Skociszewy - Boczkowice - Rogienice - Konieczno - Przygradów - Nieznanowice -  Rząbiec - Wymysłów - Ludynia - Kozłów - Wiśnicz - Lasochów - Węgleszyn - Rembiechowa - Kanice Stare - Kanice Nowe - Mniszek - Lasków - Wilanów - JĘDRZEJÓW - Prząsław - Zdanowice - Nagłowice - Ślęcin - Jaronowice - Chlewice - Damiany - Moskorzew - Goleniowy - Szczekociny


Zanim ruszyliśmy w trasę, pojechaliśmy na cmentarz.
Nie lubię tam jeździć, ale byłoby mi źle, gdybym tego nie zrobił.
Poza tym jutro mija rok od śmierci znajomego pana, mieszkającego niedaleko nas.
Zajrzeliśmy do niego, potem do dziadów, pradziadków i czas dalej jechać.


O, nowy asfalt!


Jeszcze zatrzymaliśmy się na cmentarzu w Dzierzgowie, żeby tam również odwiedzić rodzinę.
Fajnie, że położyli asfalt na drodze Radków - Włoszczowa.
Skończył się po 1,5 km, ale za to nie skończyły się wyremontowane odcinki dzisiejszego dnia.


To mi się podoba!


Boczkowice

Jechało się bardzo przyjemnie.
Wiejskie okolice są zawsze malownicze i urocze, a do tego wyremontowali sporą część dróg.
Zdarzała się też kiepska nawierzchnia, ale nie było koszmaru.


Rogienice





Nieznanowice


W Nieznanowicach skręciliśmy do miejscowości Rząbiec.
Nigdy tamtędy nie jechałem, więc fajnie było zwiedzić nową drogę.
W lesie korzenie drzew podniosły asfalt do góry i powstały spore nierówności.


Rząbiec

Z tego co się dowiedziałem, w 1944 roku odbyła się bitwa pod Rząbcem.
Walczyli w niej żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych (Brygada Świętokrzyska) przeciwko Armii Ludowej i radzieckim spadochroniarzom.
Ci pierwszy wygrali i zabili sporo ruskich oraz partyzantów AL.
NSZ byli żołnierzami, którzy nie chcieli przyłączyć się do walki po stronie ZSRR.


Kozłów


Przez miejscowość Wymysłów była zrobiona świeża nawierzchnia.
Na poboczu stały jeszcze dwa rozściełacze do asfaltu.
Zawsze mówię na nie ,,rozcielacze" :D
A zatem jeszcze nie ukończyli remontu nawierzchni.
Położona była aż do samej Ludyni.





Rembiechowa


Lasków





Wreszcie wiejskie drogi się zakończyły i trafiliśmy na  DW 728.
Przed Jędrzejowem była miejscowość Wilanów.
Nazwa taka sama, jak jednej z dzielnic Warszawy.
W Jędrzejowie poszliśmy na lody.
Oczywiście sobie wziąłem czekoladowe.


Ale fajnie. Tylko razi w oczy.

Z Jędrzejowa pojechaliśmy prosto do babci.
Założyłem ciemne okulary, bo słońce było bardzo mocne.
W sumie dzisiejsza trasa wyniosła 126,7 km.
Nie jest to tak dużo, jak niektóre nasze trasy, ale i tak było super.
Czasem dobrze pojechać na spontaniczną wycieczkę w bliższe miejsca.
Taka krótsza wycieczka stanowi dobry odpoczynek od dalekich wycieczek :D

2 komentarze: