12/02/2023

Strachliwy spacerowicz

Nareszcie jakieś przebłyski słońca i zapowiedź zmiany pogody na lepszą.
Z powodu opadów, przesiedziałem ostatnie niedziele w domu i się nudziłem.
To źle, bo dla mnie ten dzień tygodnia oznacza ZAWSZE jakąś aktywność.




Dzisiaj było bardzo fajnie i słonecznie, ale zimno.
Wybraliśmy się na aktywność fizyczną do Mękarzowa.
Nostalgicznie wspominam dzień 5.10.2014, kiedy zbierałem tutaj grzyby.




Bałem się, wjeżdżając do lasu, bo szły jakieś dwie typiary z workami.
W głowie już miałem wizje, że to jakieś niebezpieczne osobniki i mogą zrobić krzywdę.
Moje zaufanie do obcych ludzi prawie nie istnieje.


Śmieci wysypywania zakaz :D


Pozostałości wieży


Odpaliłem aplikację do mierzenia dystansu i kalorii na nowym telefonie.
Wreszcie pozbyłem się powolnego i przestarzałego Samsunga Galaxy J3 2016 i kupiłem sobie Xiaomi Redmi 10C.
Pierwszy krok do zmian na lepsze. Kolejne powinno być inne auto.










Nie wiedziałem w ogóle, jak się dzisiaj ubrać, żeby czuć się komfortowo i się nie spocić.
Wymyśliłem, że założę cienką bluzę, na którą założę grubą bluzę, na którą założę kurtkę.
I to było dobre rozwiązanie.
Jak zwykle podeszliśmy na kilka minut obejrzeć pozostałości starej wieży.





Efekt czerwonej soczewki.


Robiłem zdjęcia w rozdzielczości 1600x1200. Taka jest optymalna.
Oświetlenie było na tyle dobre, że mogłem odpalić żywe kolory.
Na jednym zdjęciu światło tak się załamało, że powstał czerwony pasek.




Miejscami był lód i uważałem, żeby nie wywinąć orzełka.
Szedłem bez rękawiczek, ale miałem ciepłe ręce.
Nie chodziliśmy zbyt długo i szybko wróciliśmy do auta.
Zrobiliśmy 2620 kroków, spaliliśmy 166 kcal i przeszliśmy 1.9 km.

2 komentarze:

  1. Dobre robisz zdjęcia. W takiej rozdzielczości są jeszcze lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Fakt, w większej rozdzielczości jest inaczej.

      Usuń